Oglądaj z Live Nation

    Wiecej informacji

    Zwracamy się do rock'n'rolla po afirmację, wzmocnienie i przetrwanie. Przeprowadza nas przez najbardziej niepewne chwile i pozwala nam wykrzyczeć wszystko, co życie rzuca w nas z szerokim uśmiechem i uniesionym środkowym palcem. Zamiast kurczyć się w obliczu niepewności i ciemności, Halestorm konsekwentnie podnosi się bardziej szorstki, silniejszy i głośniejszy. Na swoim piątym pełnometrażowym albumie „Back From The Dead” [Atlantic Records], pochodzący z Pensylwanii i mieszkający w Nashville, nagrodzony GRAMMY® i platynową RIAA kwartet - Lzzy Hale (wokal, gitara), Arejay Hale (perkusja), Joe Hottinger (gitara) i Josh Smith (bas) - zwiększa poziom głośności. Muzykalność uderza mocniej. Pisanie piosenek jest głębsze. Duch świeci jaśniej.

     

    Ostatecznie dostarczyli bezkompromisowe i niezaprzeczalne dzieło, przy którym Halestorm nie ma sobie równych.

     

    “When you listen to this record, I want you to know you’re not alone and you can survive anything no matter what,” przyznaje Lzzy. “I personally needed the music to save me. It’s how I carved myself out of a dark spot. It has the debauchery. It has the self-rediscovery. It also keeps the faith intact. I hope fans see themselves in it.”

     

    Utwór tytułowy nie tylko nadał ton procesowi twórczemu, ale także posłużył jako deklaracja misji i wezwanie do broni. Przez cały 2021 rok zespół pisał i nagrywał w Nashville i Los Angeles, pracując z wieloletnimi współpracownikami Scottem Stevensem z The Exies i producentem Nickiem Raskulineczem [Alice In Chains, Deftones]. Po napisaniu "Back From The Dead" otworzyły się wrota. Rolling Stone opisał go najlepiej jako "a biting but cathartic howler about overcoming all obstacles – even death,", a piosenka stała się szóstym numerem #1 zespołu w rockowym radiu. Dla muzyków miał on jednak jeszcze większe znaczenie.

     

    “As soon as I wrote “Back From The Dead” I knew exactly what I wanted to say if I ever got back on stage,” przyznaje. “On this record, we endeavored to be everything we musically are, but elevated to 11. That goes for the vocals. My little brother raises the bar once again on the drums. Joe’s guitar playing is unbelievable, and Josh killed it. We laid it all on the table. Once we did ‘Back From The Dead,’ we knew where we were going.”

     

    Po piętach depcze mu singiel "The Steeple", który przechodzi od dudniącego groove'u do refrenu wielkości katedry, potwierdzając transformacyjną moc rock'n'rolla. W następstwie gitarowej solówki Lzzy egzorcyzmuje krzyk sięgający krokwi, praktycznie wstrząsając niebem.

    “We made the song about the communion we have with one another,” mówi dalej. “When you’re surrounded by a crowd at a show, there’s a release. Think about the first concert you went to when music changed your life. As we get older, we still heal and grow through music. This is our church, and we’re in this together.”

     

    Z kolei "Wicked Ways" wyważa drzwi z niepohamowaną postawą wzmocnioną przez zgrzytające gitary i energiczną perkusję. “It’s one of the heaviest songs on the record,” mówi. “I’m coming to terms with the fact nobody is inherently all good or evil. We all have a dark side.”

     

    W "Strange Girl" frontmanka po raz pierwszy używa vocodera na mostku, podczas gdy "Brightside" waha się między maniakalnymi zwrotkami a skandowanym refrenem przerywanym zdrową dawką sarkazmu.

     

    “It’s different for us,” wyznaje. “When you’re in a weird spot, you try to look for the silver lining, but life can really suck. So, I got a little sarcastic and spiteful with the lyrics.”

     

    Na drugim końcu spektrum, naga gitara akustyczna i smyczki podkreślają soulową ekspresję w introspektywnym i przenikliwym "Terrible Things", gdy zmaga się z demonami i zastanawia się: "In my dreams, I believe we’re not these terrible things. " Wszystko kulminuje w napędzanym fortepianem finale "Raise Your Horns". Praktycznie powstrzymując łzy, jej głos rozbrzmiewa: "Raise your horns, raise ‘em high, let ‘em soar, let ‘em fly, up through the heavens forever more".

     

    “Thematically, it’s about realizing you are your own hero,” kontynuuje. “We’ve survived the external and internal anguish. We’re all here together, and that’s what matters. I love the juxtaposition of the title being traditionally ‘metal,’ but the song is only piano and vocals. I want to see everyone raise their horns.”

     

    Zespół Halestorm wywołał emocjonalną, fizyczną i duchową reakcję publiczności na całym świecie, odkąd zaczął się jako dziecięce marzenie rodzeństwa Lzzy i Arejay Hale.  Grupa zdobyła nagrodę GRAMMY® w kategorii "Best Hard Rock/Metal Performance" za "Love Bites (So Do I)". Stały się pierwszym zespołem z kobiecą frontmanką, który dotarł do 1. miejsca na listach przebojów Active Rock, a ich utwory łącznie osiągnęły ponad 1 miliard globalnych streamingów. W 2019 roku utwór "Uncomfortable" był numerem 1 w Rock Radio i zdobył drugą nominację do nagrody GRAMMY®. Uznani za "Rockowych Artystów Dekady" przez Loudwire, koncertowali z takimi legendami jak Heaven & Hell, Alice Cooper i Joan Jett.

     

    Jednocześnie głos Lzzy rozbrzmiewał w kulturze popularnej. Współpracowała z Evanescence, Dee Sniderem z Twisted Sister, Apocalypticą, Markiem Mortonem z Lamb of God i The Hu. Stworzyła piosenkę przewodnią do serialu NETFLIX "Thunder Force" z Coreyem Taylorem ze Slipknot, Scottem Ianem z Anthrax i oryginalnym perkusistą Slayera Dave'em Lombardo. Jej różne osiągnięcia telewizyjne obejmują prowadzenie programu AXS TV "A Year in Music", pełnienie funkcji jurora w nadchodzącym programie HitParader "No Cover" oraz podkładanie głosu pod Bellę Thorne w hicie Prime Video "Paradise City".  Dąży do wspierania dialogu na temat zdrowia psychicznego, w związku z czym jesienią ubiegłego roku wzięła udział w panelu GRAMMY® Mental Health.  Jako symbol wzmocnienia pozycji młodych kobiet w rocku, wygłosiła przemówienie na szczycie Little Kids Rock Modern Band Summit, a ostatnio została pierwszą w historii ambasadorką marki Gibson Guitars i była gospodarzem corocznych nagród She Rocks Awards wręczanych przez Women's International Music Network.

     

    W końcu Halestorm brzmi na „Back From The Dead” tak żywo, jak nigdy dotąd.

     

    “I’m so grateful to be in this band,” mówi na koniec. “I still love the way music makes me feel. I love writing, performing, and walking on stage every day. Personally, Halestorm has allowed me to be the best version of myself. That’s what the band means to me”.

     

    01.06.2023 

    Więcej koncertów Live Nation